Żywy, powiększający się z minuty na minutę zasób komunikatów wysyłanych na całym świecie na serwery Twittera może być nie lada gratką dla miłośników sztuki słowa i poetów. Ów olbrzymi ocean big data jest pożywką i sceną dla botów tworzonych przez poetów-programistów. Pentametron Bot Ranjita Bathanagara przeczesuje 10 procent strumienia danych napływających do Twittera (w roku 2016 było to średnio sześć tysięcy tweetów na sekundę!) w poszukiwaniu komunikatów zapisanych – przez przypadek – heksametrem jambicznym. Odnalazłszy pierwszy heksametr program przetrzymuje go do czasu odnalezienia kolejnego, który ma się z pierwszym rymować. Tak powstała para jest następne publikowana na Twitterze w formie nowego wpisu. Bathanagar zbiera co ciekawsze dystychy i układa je w dłuższe formy wierszowe, na przykład sonety, a następnie publikuje na swojej stronie autorskiej.
Konsekwencje botów dla literatury, zwłaszcza tych analizujących miliony tekstów pisanych w tej samej chwili pod różnymi szerokościami geograficznymi, nie są w stu procentach przełomowe ani rewolucyjne. Tekst cyfrowy podminowywał, rozpraszał i dekonstruował kwestionowane tu kategorie autora czy oryginalności od dość dawna. Jednak boty realizują to samo zadanie w sposób bardziej dobitny i zdecydowanie bardziej „poczytny”. Wystawiane przez Bathanagara sonety napisane są przez dwunastu autorów nie wiedzących nic zarówno o tym, iż któryś ze swoich tweetów przyszło im napisać heksametrem, ani że tweety te zostały po jakimś czasie wykorzystane w celach poetyckich i wystawienniczych. Czek autorski odbiera oczywiście Bathanagar: pomysłodawca i konstruktor pola dla cyfrowych niespodzianek. I nikt mu raczej tego nie zarzuci.
Ostatnia aktualizacja:
15.07.2022
Cytuj ten wpis jako:
Mariusz Pisarski (never) Pentametron: bot piszący epopeje. "Techsty" 15.07.2022 [].
boty e-literatura generatory poetyckie post-web